.:: WSPÓŁPRACA ::.

Będąc małym chłopcem usłyszałem słowo kosmos. To wystarczyło bym zafascynował się fantastyką. W ten prosty sposób zrodziło się moje hobby - Science Fiction. Wraz ze mną rosły moje zainteresowania w tej dziedzinie. Punktem przełomowym był rok 1979, gdy po raz pierwszy zobaczyłem Gwiezdne Wojny. Byłem oszołomiony: wspaniałe efekty specjalne (jak na ówczesne czasy oczywiście), szybkość akcji i niesamowity świat. Nie będę ukrywał, że dzięki temu filmowi zdecydowałem, czym chciałbym się w życiu zajmować.

Przez cały czas rozwijam swoje zainteresowania artystyczne. Rysuję obrazy o tematyce SF i fantasy (wiele wysyłam na liczne konkursy), a także buduję wierne kopie statków kosmicznych, jakie pojawiły się w "Gwiezdnych Wojnach". W 1984 roku zbudowałem pierwszy statek: Star Destroyer Imperial. Po nim były następne: B-Wing czy Tienterceptor. Najnowszą konstrukcją, którą właśnie wykonuję jest już drugi Star Destroyer klasy Imperial. Ma dość spore gabaryty: długość 190cm, szerokość: 120cm, wysokość: 65cm i waga ok. 30kg. Nieukończoną wersję można było już oglądać na ogólnopolskiej wystawie POLCON 2003.

Plany budowy modeli robię sam opierając się jedynie na zdjęciach w książkach, czy z internetu, a także na fragmentach filmu. Nie ma tego wszytkiego zbyt wiele, gdyż twórcy nie lubią zdradzać swoich tajemnic. Poza modelami mam trzy repliki karabinów z Gwiezdnych Wojen, miecz i dwa uniformy z planu filmowego.

Fascynacja, fascynacją ale bez wyrozumiałości żony, córki i syna nie mógłbym realizować swoich marzeń. Pomysłów do wdrożenia w życie mam całe mnóstwo. Kiedyś chciałbym zrobić coś podobnego do oryginalnej wersji "Gwiezdnych Wojen". Tym czasem bardzo mocno wspiera mnie brat Marek, także fascynat SF. Każde dzieło, które tworzymy razem, czy też osobno konsultujemy, wymieniamy uwagi, podsuwamy sobie pomysły.

Największe moje marzenie? Spotkać się z twórcami "Gwiezdnych Wojen" (zwłaszcza z samym Georgem Lucasem) i nawiązać z nimi współpracę. Mam nadzieję, że kiedyś spotkam kogoś, kto pomoże mi je zrealizować.